Konstruktywnie i pozytywnie o pisaniu

Jeśli marzysz o zostaniu pisarzem – jeśli odzywającą się od czasu do czasu pasję chcesz skłonić do tego, aby towarzyszyła ci stale, ten artykuł jest dla ciebie!

Wyobraź sobie, że chcesz wziąć udział w warsztatach literackich – co tego typu warsztaty powinny ci zaoferować, tak abyś miał pewność, że nie wyrzuciłeś pieniędzy w błoto, nie zostałeś nabity w butelkę, a zainwestowałeś środki finansowe i czas w wartościowe szkolenie…?

Zdajemy sobie sprawę, że nie tylko w humanistyce bardzo dużo zależy od kompetencji twórcy i prowadzącego warsztaty czy kursy; od sposobu przekazywania informacji i inspiracji. Zapewne pamiętasz z lat szkolnych, że na niektóre lekcje przychodziłeś podekscytowany, ciekawski, na inne zniecierpliwiony, znudzony. To, czego uczyliśmy się chętnie jako dzieci i młodzi ludzie, w dużej mierze zależało od nauczyciela, nie od wykładanej dziedziny. Niewystarczająco przygotowany nauczyciel czy pozbawiony umiejętności opowiadania przewodnik to źle spędzony czas, skutkujący rozczarowaniem albo frustracją. 

W naszym przypadku pasja kreowania literackich światów i pilnego czytania, analizowania dzieł kultury i sztuki – była niewystarczająca dla nas samych; od początku budowania Warsztatu Pisarza chcieliśmy uczciwie dzielić się naszą pasją pisania, a nie mędrkować czy mamić, że przekazujemy najznakomitszą wiedzę. Mówiąc wprost, miłość do literatury towarzyszy nam na każdym kroku, powiedzielibyśmy kolokwialnie, że ulewa się z nas – od dawna wiedzieliśmy, że z czasem znajdziemy w sobie odpowiednie ujście, dzięki któremu podzielimy się naszą pasją, a więc właśnie naszą miłością do literatury. Postanowiliśmy zatem, że będziemy przeprowadzać współpracujących z nami pisarzy przez takie programy edukacyjne, wskutek których zyskają świadomość różnych min i zasadzek czających się w najmniej spodziewanych miejscach procesów pisarskich.

Na naszych wirtualnych warsztatach nie uświadczysz pseudodydaktycznych tonów – nie zamierzamy deklamować przed tobą przepisów na literackie dania: trzy szczypty ironii, szklanka oczytania, kilogram kreatywności, wiadro dobrych chęci, jedna czysto brzmiąca nuta artyzmu… Nie wyrecytujemy ci przepisu na powieść ani opowiadanie i nie nazwiemy naszych wykładów jedyną słuszną drogą, która nie podlega sceptycyzmowi i dyskusji. Będziemy natomiast dzielić się z tobą naszym doświadczeniem między innymi w dziedzinie pisarstwa i redakcji utworów literackich oraz wiedzą teoretycznoliteracką.

Wiemy, że umiejętności pisarskie nie pozwalają ubrać się w konkretny algorytm czy nawyk, dlatego w Warsztacie skupiamy się na indywidualnym podejściu do uczestników kursów – organizujemy również spotkania i zajęcia grupowe, ale ponieważ od lat pracujemy z ludźmi twórczymi, mamy tę świadomość, że są pisarze, którzy uwielbiają skrupulatnie planować powieści, są tacy, którzy nie cierpią tego robić, a Warsztat jest przestrzenią dla wszystkich twórców zainteresowanych rozwijaniem pisarskiego rzemiosła, niezależnie od osobniczych metod czy upodobań pisarskich. Pogodzenie różnych możliwych dróg postępowania w obrębie pisania, obdarzenie odpowiednią uwagą i udzielenie wymiernego wsparcia tak różnym osobowościom, zrozumienie tak różnych modeli myślenia nie jest czymś łatwym ani tym bardziej oczywistym, ale my to uwielbiamy – ubóstwiamy godzić różne sposoby rozumowania, formować wspólne mianowniki czy odkrywać pola wspólne, docierać do esencji zagadnienia, tematu, problemu.

Wyobraź więc sobie, że właśnie bierzesz udział w naszych warsztatach – to takie warsztaty, podczas których staramy się odrzeć proces tworzenia literatury z mitycznej aury tajemnicy i często doszywanej na siłę podniosłości. Przybliżamy prozę wielkich, uznanych pisarzy – czynimy ją bliską, przejrzystą, zrozumiałą, komunikatywną, opowiadamy ci o mechanizmach warsztatowych, które stoją za wartością literacką różnorodnych twórców.

Naszym zadaniem w trakcie prowadzenia warsztatów jest mówić ci prawdę – naszą prawdę…? Niezupełnie. Prowadząc warsztaty, nie odwołujemy się do swoich prywatnych czy osobistych gustów literackich; gdyby tak było, nie bylibyśmy w stanie pogodzić różnych modeli rozumowania, myślenia o literaturze, a z poprzednich akapitów wiesz, że takiej zgody i elastyczności zawsze szukamy, staramy się wdrażać ją do programów naszych kursów pisarskich. Pod pojęciem prawdy rozumiemy więc to, co można o literaturze konkretnie stwierdzić – to nie kwestia naszego widzimisię ani gustu, to wiedza płynąca z badań naukowych, np. teoretycznoliterackich lub semiologicznych. Zapewniamy cię przy tym, że słowa takie jak „semiologia” czy sformułowania takie jak „teoria literatury” tylko brzmią tak posągowo i odlegle, w rzeczywistości stoją za nimi wspaniałe – superciekawe – zasoby wiedzy; zasoby nie oderwane od skorupy ziemskiej, nie dryfujące nie wiadomo gdzie, tylko takie zasoby, na których pisarz może się realnie oprzeć, które wzmacniają wyobraźnię pisarza i rozszerzają jego horyzonty.

Czy prowadząc nasze warsztaty, dodajemy uczestnikom otuchy? Dbamy o życzliwą i przyjazną atmosferę, i owszem, udzielimy ci otuchy – jeśli pod pojęciem otuchy rozumiesz empatię, umiejętność wczucia się w twój styl pisania i sposób rozumowania. Tak, od tego właśnie jesteśmy, by rozumieć twoje intencje i wątpliwości pisarskie, pochylić się nad nimi ze szczerą troską, z szacunkiem do ciebie poszukać rozwiązania danego problemu. Ale nikogo nie zagrzewamy do pisania, nikogo nie pocieszamy i nie motywujemy sztucznie, również nie prowadzimy modnych wykładów o prokrastynacji. Uważamy, że to indywidualny wybór każdego pisarza, czy woli pisać co dzień przez kwadrans albo przez godzinę, czy raz w tygodniu przez kilka godzin, czy rano, czy wieczorem, czy w nocy – to wybór wynikający z wielu różnych aspektów życia, pracy, obowiązków, także z temperamentu i typu osobowości. Jako prowadzący warsztaty nie narzucamy nikomu konkretnego wyboru w tej materii; znamy pisarzy, których świetnie rozwija codzienne pisanie, znamy i zupełnie przeciwną grupę pisarzy – takich, którym lepiej służą przerwy w pisaniu, dłuższy czas inkubacji zamysłu literackiego; takich, którzy potrzebują długo gromadzić w sobie przemyślenia, mieć więcej luźnego czasu do namysłu, by dopiero w następstwie przelewać fabułę na papier (czy plik tekstowy w komputerze).

Liczy się to, czy jesteś bardziej ekstrawertyczny czy introwertyczny, obowiązkowy i zorganizowany z natury czy raczej spontaniczny, czy inspiracje do pisania czerpiesz bardziej z aktywnego życia społecznego czy z czytania, oglądania i kontemplowania dzieł sztuki. Takich czynników wyzwalających i kształtujących konkretne potrzeby i wyznaczających konkretne pory doby odpowiednie do pisania twórczego istnieje naprawdę sporo, naszym zdaniem należy przyjrzeć im się indywidualnie i dopiero na tej podstawie zaproponować pisarzowi konkretne rozwiązania czy możliwe techniki pisarskie. Nie dodajemy więc nikomu otuchy w ten sposób, że odgórnie orzekamy o czymś, osądzamy arbitralnie, że coś koniecznie trzeba robić tak, a inaczej nie wolno – według nas to nie jest wartościowe, merytoryczne poradnictwo, tym bardziej nie wartościowa forma edukacji.

Nie dodajemy też otuchy w taki sposób, żeby po prostu pokrzepić, „pogłaskać”; nie będziemy mówili ci tego, co pragniesz usłyszeć, co będzie dla ciebie wygodne, bezpieczne, tylko to, co będzie namacalnie ci służyło, co pomoże ci się rozwinąć, zapanować nad rzemiosłem i pogodzić technikę pisarską z twoim – nie cudzym! – temperamentem.

Ale pisanie – bycie pisarzem, twórcą literatury pięknej i sprawnie napisanej popularnej – to nie tylko twardy orzech do zgryzienia; jasne, że bycie pisarzem musi nieść ze sobą pozytywne doznania, inaczej nikt przy zdrowych zmysłach nie pchałby się w ten model życia. I choć to prawda, że pisanie jest pracą, to oprócz wyzwań i inspiracji chcemy ci przynosić także jak najbardziej pozytywne nowiny o pisaniu! Bo podejmowanie procesów pisarskich – zwłaszcza przy wartościowym wsparciu, ukazywaniu różnych możliwych dróg postępowania, różnych konwencji literackich i możliwych rodzajów narracji – to niezwykłe źródło czerpania z życia piękna i satysfakcji.

Pisanie literatury jest wspaniałe, bo:

  • człowiek, który nie jest pisarzem, przeżywa swoje życie raz, a pisarz ma do dyspozycji wiele żyć – jak w grze komputerowej. Będąc pisarzem, jesteś nie tylko sobą, ale i dzieckiem, kobietą, mężczyzną, stworem, kosmitą, lekarzem, naukowcem, seryjnym mordercą… Pisząc, w pewnym sensie stajesz się różnymi bohaterami historii, które regulujesz od podstaw. W pewnym sensie, bo nie mówimy wszak o osobowości mnogiej, a o tym, że pisanie twórcze uelastycznia charakter – dzięki pisaniu spoglądasz na rzeczywistość pod różnymi kątami, mierzysz się z wielością perspektyw i percepcji. Tylko ty jesteś swoim własnym ograniczeniem – tylko ty możesz się powstrzymać, nikt inny natomiast nie może uszczuplić bogactwa świata, który masz do zaproponowania czytelnikom;
  • kiedy piszesz, stajesz się cenny w swoich oczach. Zwykłe życie bywa trudne, czasem brutalne. Nie zawsze, nie w każdej sytuacji możesz być kowalem swojego losu. Nie zawsze jesteś herosem, bywasz słaby i zmęczony. Tymczasem pisanie dodaje siły, jest jak naturalny, intelektualny doping. Sprawia, że nawet po najcięższym dniu – wieczorem znów jesteś zwycięzcą; znów masz do powiedzenia coś ważnego, znów dostrzegasz sens w tym, jaki jesteś, jak myślisz;
  • pisanie uwalnia cię od wszelkich demonów i efektywnie uprząta wszystkie kościotrupy z dna szafy. Pisanie zawiera w sobie bezcenny walor autoterapeutyczny, do czego twórcy raczej niechętnie się przyznają. Tworzymy wszak fikcję literacką, nie reportaże, nie sprawozdania z życia, jednak nasze myśli wypowiadane ustami wymyślonych postaci – są prawdziwe. Nasze wymyślone postacie w istocie są naszymi cieniami, które z każdym rozdziałem powieści – odcinamy od siebie jak nożem. Pisanie wyławia osobiste cienie na powierzchnię, skutecznie rozprawia się z nimi, czyniąc je oswojonymi i w ostatecznym rezultacie – zupełnie nie naszymi. Pisanie uzdrawia, bo uwalnia i oczyszcza;
  • pisanie jest przyjemnością. I wybawieniem. Pisanie nie jest noszeniem pustaków po placu budowy. Pisanie nie jest dwunastogodzinnym przyciskaniem tego samego guzika. Pisanie nie jest sprzedawaniem duszy albo ciała diabłu. Pisanie jest przywilejem – komfortem, zaszczytem. Pisanie polega na wygodnym siedzeniu przy biurku i niespiesznym uderzaniu opuszkami w klawiaturę komputera. Twoimi szefami są jedynie twój rozum i twoja fantazja. To ty nadajesz tempo swojej pracy pisarskiej, ty decydujesz, o której zaczynasz i kiedy kończysz. Nikt nie wisi nad twoją głową i nie naciska na ciebie. Ty jesteś swoim własnym przewodnikiem, kompanem i krytykiem. Ty odpowiadasz w całości za jakość twojej pracy – to wielki przywilej i wielkie szczęście.

Justyna Karolak, Wojciech Elszyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *